27 kwietnia stałem się szczęśliwym posiadaczem Samsung Galaxy s8. Wygrało przyzwyczajenie – kupowałem po kolei wszystkie telefony z tej serii i byłem zadowolony – oraz dodatkowa promocja. Byłem już trochę znudzony i zastanawiałem się nad modelami konkurencji bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, ale 400 zł  Samsung casback’u zadziałało. Zawsze lepiej mieć 400 zł niż nie mieć. Jak doszło do tego, że nie mam? Czytaj dalej…

400 zł promocji Samsung Cashback

Warunkiem skorzystania z promocji było zarejestrowanie telefonu w aplikacji Samsung Members, co też niezwłocznie zrobiłem. Wg. informacji organizatora, kod na odbiór 400 zł miał pojawić się po 30 dniach, więc kiedy się nie pojawił skontaktowałem się telefonicznie z infolinią aby zapytać dlaczego go nie ma. Otrzymałem odpowiedź, że kody pojawiają się najwczesniej po 30 dniach, i żeby jeszcze poczekać.

Czekam zatem  jeszcze trochę i 8 czerwca kontaktuję się na czacie w aplikacji Samsung Members. Odpowiedź jest ta sama – proszę jeszcze czekać, kod powinien się pojawić.

Czekam i czekam, nie powiem żebym myślał wyłącznie o tych 400 zł przez ten czas. W większości przypadków bym o tym zapomniał, ale miałem już zaplanowane że wykorzystam te pieniądze żeby kupić żonie nowy telefon (ma obecnie Galaxy s6). Sami rozumiecie że taka motywacja nie pozwalała mi zapomnieć…

Jest 22 czerwca i kolejny raz przypominam się w aplikacji Samsung – tym razem już nie na czacie tylko przez zgłoszenie. Opisany powyżej czat się nie zapisał niestety, ale zgłoszenie już tak. Wniosek jest taki, że trzeba robić screeny z każdej rozmowy.

Reklamacja – nie dostałem kodu więc piszę

Piszę więc potulnie reklamację – jakby to wymagało wogóle działania z mojej strony – o treści:

“Dzień dobry nie otrzymałem do tej pory kodu w ramach promocji cashback 400 zł za zakup telefonu Samsung Galaxy s8. Numer IMEI telefonu to (….).

Jest już po terminie (!) ale zostaję w odpowiedzi poproszony o dowód zakupu. Dosyłam go  i w odpowiedzi dostaję taki kwiatek:

“Dzień dobry,
Jesteśmy zmuszeni poinformować, że zgodnie z regulaminem promocji,  okres reklamacyjny zakończył się w dniu 24-06-2018

Reklamacje niestety nie zostaną rozpatrywane po wspomnianym okresie:

§ 5

Reklamacje związane z Promocją

Reklamacje związane z Promocją, z zastrzeżeniem pkt. 2 i 3, należy zgłaszać Organizatorowi w terminie do 14 dni od dnia pobrania Kodu lub dnia, w którym Klient nie miał możliwości pobrania Kodu i nie później niż do 24 czerwca 2018 roku

Z poważaniem,

Zespół Obsługujący Promocję”

Oczywiście nikt się pod taką wiadomościa nie podpisał i się nie dziwię, ja tez bym się wstydził. Czyli generalnie – nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobi.

Wnioski – Cashback Samsung Galaxy S8 w opinii konsumenta

 

• Ktoś może powiedzieć – trzeba było czytać regulamin. I słusznie, gdyby nie to że 3 razy kontaktowałem się z marką Samsung, w tym na dwa dni przed końcem terminu i nikt nie był na tyle uprzejmy aby poinformować mnie – ma pan jeszcze 2 dni na zgłoszenie reklamacji, albo proszę pamiętać, że ma pan już mało  czasu. Tymczasem nawet informację o konieczności reklamacji dostałem dopiero za 3 razem.
  Przenieśmy to na relacje międzyludzkie – pożyczam Staśkowi 100 zł i mówię żeby mi oddał. Stasiek mówi – dobra, oddam ci, zgodnie z zasadami. Przypominam się Staśkowi, Stasiek mówi – poczekaj jeszcze, poczekaj. Dobra ufam koleżce bo to generalnie dobry człowiek jak go pozałem. W końcu się niecierpliwię i idę do Staśka. Drogi Janeczku – odpowiada mój kolega – zasady były takie, że miałeś czas do wczoraj abym ci oddał kasę. Trzeba było się zapoznać z zasadami.

  Czy my musimy żyć w świecie,gdzie na każdym kroku ktoś chce się (…)?

 

• Ktoś może powiedzieć, że to po prostu przypadek – osoby na infoliniach nie wiedziały/nie miały obowiązku mi powiedzieć żebym się pośpieszył bo jak nie zgłoszę reklamacji (WTF?) to nie dostanę tego na co się umawialiśmy. Ale moim zdaniem jest to celowe działanie nakierowane na to, żeby jak najmniej osób ostatecznie z promocji sokrzystało. Nie znam statystyk, ale podejrzewam, że z osób, które się skusiły na telefon z powodu obietnicy 400 zł takich przypadków jak mój trochę było.

• Nie chcę mi się w to wierzyć, bo zajmuję sie na co dzień marketingiem i sam wymyślam takie akcje – ale do głowy by mi nie przyszło żeby działać celowo w taki wprowadzający w błąd sposób. Sam czas na zgłoszenie reklamacji na to wskazuje. Kod powinien pojawić sie po 30 dniach, ale może później, (czyli “prosimy jeszcze poczekać”). Czyli po prostu bierzemy ludzi na wstrzymanie, aż wybije dzwon i już nie będzie można nic zrobić.

Cele marki vs. cele sprzedażowe

• To jest dla mnie sytuacja, w któej cwanaiactwo i bezczelność zastępują zwykłą, ludzką uczciwość. Po ludzku mi się to po prostu nie podoba, natomiast człowiek za to odpowiedzialny dostanie pewnie nagrodę, bo sprzedaż poszła w górę a życie toczy się dalej.

 

• Ktoś może powiedzieć, że przerobiłem się sam na własne życzenie. Trochę tak jest, powinienem przeczytać regulamin, majlepiej z prawnikiem na którego wydałbym 450 złotych. Ale myślę, że Samsung też się trochę przerabia takimi “promocjami” bo czy wiele osób po takim kontakcie z marką na skali Net Promoter Score zaznaczy cokolwiek więcej niż 3? Szczerze wątpię.