“Żyjemy nie po to żeby lizać tylko kopać 4 litery”. Jak dalece to motto można odnieść do świata reklamy? Ten Fresh Kick będzie związany z ważnym wydarzeniem jakie miało miejsce w zeszłym tygodniu. Oraz oczywiście kopaniu i lizaniu…
Jeżeli lampka jeszcze się nie zapaliła, to podpowiadam – rozpada się PZL, agencja reklamowa będąca od 15 lat kwiatkiem do kożucha polskiej reklamy. Z agencji odchodzą jej założyciele, ikony kreacji i koncepcji. Pojawiło się wiele głosów przejawiających satysfakcję z omawianych wydarzeń – że odchodzi oldschool, dinozaury. Moim zdaniem to bzdura, ale w tym tygodniu zachęcam do przypomnienia sobie najciekawszych projektów tej agencji – po to żeby samemu ocenić czy jest się z czego cieszyć.
1. Poniedziałek: Czas na contentowego klina
Content (czyli treść po polsku) to jedno z najbardziej wyhype’owanych (czyli modnych po polsku) ostatnio słów. Rozróżniamy przekaz na reklamowy i contentowy (ten lepszy). Ale czy aby dobra reklama nie jest jednocześnie contentem?
Słaba reklama na pewno contentem nigdy nie będzie.
2. Wtorek: Pora do banku
Jeżeli ktoś był w weekend w Cocomo to warto sprawdzić stan konta – na przykład w Aliorze.
Projekt krytykowany przez branżunię, doceniony przez klientów (m.in. Effie)
3. Środa: Potrzeba konsumenta
Niektórzy mówią, że wszystko co zrobił PZL to wprowadził absurdalny humor do reklamy – i tylko tyle. Tylko?
Mumio przeszło już do Playa, i jest teraz digitalowe. Taka digitalowa wydmuszka, jeżeli porównamy impakt jaki wywarło na otoczenie atl-owe Mumio w Plusie i digitalowe w Play-u.
4. Czwartek: Porozmawiaj z margaryną – albo z Heniem
Ludzie nie lubią reklam. Ale reklamy zawsze były, są i będą – niezależnie czy nazwiemy je wiralem, spotem czy contentem.
Reklama powinna być dialogiem a nie młotkiem. “Niestety w tej chwili założenie jest takie,że przed telewizorem siedzi kretyn,do którego trafia tylko najgłupsza i najbardziej prymitywna reklama.Nie dziwię się że Ci Dwaj Panowie mieli dość.Szkoda,bo ich reklamy wyróżniały się dowcipem i inteligencją.Teraz pewnie na dobre będzie królowała pani,którą rozmawia z margaryną”. (http://bit.ly/1iL2Csr)
5. Piątunio: Porozmawiaj jednak z margaryną
To nie jest inspirujące – ale trzeba to obejrzeć, żeby poczuć różnicę…
Reklama będzie z nami zawsze. Radość z końca PZL-u to przybijanie piątki takiej reklamie jak ta powyżej. Naprawdę nie ma się z czego cieszyć.
Mam nadzieję, że to co obserwujemy to zużycie ludzi – ale nie idei, że można robić komunikację niebanalną, czasami śmieszną, czasami absurdalną. Reklamę, którą jest zmierzyć trudniej niż za pomocą CTR z bannerków, ale która sprawia, że włączając telewizor, ipada czy komórkę bez adblocka nie mamy wrażenia że brodzimy po kolana w uśmiechniętym ścierwie.
Good week and good luck, cu next week.