FRESH KICK FOR THE WHOLE WEEK ///9 – strachy i śmieszki czyli czarny humor w reklamie.

Jest dużo badań, które wskazują, że humor w reklamie jest dobry. Sprawa komplikuje się kiedy przed “humor” dodamy “czarny”.

“Redukuje stres, wspiera kreatywność i czasami rozładowuje sytuacje konfliktowe. Mimo tego humor może być również raniący i prowadzić do nieporozumień” (Black humour in British advertisement, Claudia Felsch). Szczególnie jeżeli mówimy o czarnym humorze to wykorzystywanie go w komunikacji marketingowej jest dość ryzykowne. To najpewniej główny powód, dla którego takich kampanii prawie nie ma na rynku. Jeżeli dodamy jeszcze, że “nie jest tajemnicą, że gotowe kampanie, na które poszły miliony złotych, lądują w koszu, bo kilkanaście osób podczas badania uznało, że nie kupi proszku, który film reklamował. Nikt o tym nie mówi, bo to jednak wstyd” (Kot Przybora), to losy czarnego humoru są przesądzone. Gdyby jednak ktoś chciał ryzykować swoją karierę i życie w imię reklamy, jak to zrobili ostatnio twórcy Smutnego Autobusu to polecam ten Fresh Kick.

1. Poniedziałek: Dla spragnionych

Aż dziw bierze, że to polska produkcja. Poziom światowy, aczkolwiek to bardzo, bardzo dawne czasy.

Co powiedziałaby na to grupa fokusowa: “Nie jest zachowana logika – przecież księża nie piją piwa tylko wino”

2. Wtorek: Pomiń wtorek, jeżeli jesteś ekologiem (?)

Są pewne rzeczy, z których lepiej nie żartować. Na pewno zaliczają się do nich radykalne grupy i ruchy społeczne – takie śmieszki grożą silną reakcją zwrotną. Ale może nie taki wilk straszny jak go malują. Przecież każdy ma w sobie odrobinę dystansu… ma? Tutaj reklama mocnych kłódek:

Co na to grupa fokusowa: “A gdzie jest kluczyk?”

3. Środa: Adoptuj psiaka

Ryzykowne są też na pewno śmieszki ze zwierząt domowych. Biorąc pod uwagę, że takiego dajmy na to psiaka ma mniej więcej co piąty Polak, to wiemy już dlaczego. Na pewno nie chcemy zrazić do siebie tak licznej grupy. Ale zwierzaki w reklamie to już zupełnie co innego. Wystarczy przypomnieć sobie chociażby “Mafię dla psa”, czy taką śmieszkową kampanię na rzecz adopcji psiaków (hasło – twój pies cię kocha, kimkolwiek jesteś):

Co na to grupa fokusowa: “A dlaczego nie koty? Koty też są chyba fajne?”

4. Czwartek: Nie żartuj z Hitlera

Żarty z Hitlera to już absolutny top tylko dla orłów. Jeżeli ktoś w reklamie się na nie porywa to musi być albo szalony albo genialny. Nie chcę rozstrzygać jak jest w przypadku tej reklamy internetu szerokopasmowego – każdy ma swój rozum:

Co na to grupa fokusowa: Nein nein nein!!!

5. Piątunio: Co zostawisz po sobie?

Ostatni już ryzykowny temat o którym chciałem dzisiaj wspomnieć to śmierć. Co z tego, że “Valar morghulis” (wszyscy muszą umrzeć) jak mawia Arya Stark. Są gorsze rzeczy niż śmierć, na przykład gwałtowny koniec kariery. Dlatego jeżeli już porusza się temat śmierci to poziom żartu musi być równie dobry jak w tej reklamie VW, która jest mniej więcej 2 razy starsza ode mnie:

Co na to grupa fokusowa: “Ten smieszny samochodzik na końcu jest za mały – nikt go nie kupi”

Good week and good luck, cu next week.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *